Ponad 15 tys. osób wzięło udział w Marszu dla Życia w Szczecinie

Szczecin - Katedra Ponad 15 tys. osób – wg szacunków organizatorów – wzięło udział w IX Szczecińskim Marszu dla Życia 8 maja. Szczecinianie przeszli głównymi ulicami miasta z otwartymi parasolami, które były znakiem ochrony każdego dziecka oraz symbolem opieki roztaczanej nad rodzinami przez bł. Jana Pawła II. Hasłem marszu było „Dzieci nasze anioły”

Uczestnicy ponieśli w marszu przepisaną na materiał instrukcję Kongregacji Nauki Wiary Donum vitae (Dar życia) o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Młodzież niosła też chorągwie z przepisaną encykliką Jana Pawła II Evangelium vitae (Ewangelia życia), Niektórzy mieli też parasole, które były symbolem ochrony dziecka i rodzin, którą roztacza bł. Jan Paweł II.

Na zakończenie marszu metropolita szczeciński-kamieński abp Andrzej Dzięga odprawił mszę św. w szczecińskiej katedrze.

– Od ponad 50 lat ustawa, prawo państwowe dopuszcza zabijanie dzieci, które żyją pod sercami matek i te pokrętne tłumaczenia, że chodzi o taką czy taką okoliczność nie mają tu żadnego znaczenia – mówił w homilii arcybiskup. – Prawo państwowe, które powinno stać w służbie człowieka i w służbie życia zezwala na bezkarne zabicie i to sprawiło, że już nikt dzisiaj nie wie, czy 25 milionów czy może nawet do 50 milionów istnień ludzkich zostało unicestwionych decyzjami ludzkimi. To jest wielka hekatomba, wielka i głęboka rana od dwóch pokoleń polskimi rękami zadawana narodowi polskiemu – kontynuował abp Dzięga i jednocześnie zachęcał tych, od których zależy stanowienie prawa, aby zmieniali rzeczywistość.

– Jestem za życiem i chcę to pokazać przez noszenie znaczka symbolizującego stópki nienarodzonego dziecka – tłumaczyła młoda dziewczyna, która przyjechała specjalnie na marsz z Nowogradu. Przyjechały też grupy z Kamienia Pomorskiego, Reska, Barlinka i innych miejsc archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz z całej Polski. – Powinniśmy brać udział w duchowej adopcji, aby modlić się za te dzieci i pomagać matkom.
– To jest radość, że żyjemy i my jako rodzice możemy też być współtwórcami i dawać życie innym – argumentował swoją obecność na marszu ojciec ośmiorga dzieci.

– Będziemy żałośni, jeżeli na tym marszu się zakończy – powiedział na zakończenie liturgii ks. Tomasz Kancelarczyk, kościelny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana, które jest organizatorem Marszu Dla Życia w Szczecinie. – Zapraszam was do duchowej adopcji, aby ten marsz trwał. Zapraszam was przede wszystkim do konkretnej pomocy drugiemu człowiekowi, aby ten marsz trwał.

– Nieraz się zastawiam, po co to wszystko, tyle pracy, wysiłku – kontynuował ks. Kancelarczyk. I odpowiedział: „Właśnie po to, żeby mimo wszystko, mimo trudności, mimo przeciwności kobiety rodziły dzieci”. – My mamy im w tym dopomagać tworząc przestrzeń życia – zachęcał ks. Tomasz, co spotkało się z gromkimi brawami w wypełnionej ludźmi szczecińskiej bazylice archikatedralnej.

W trakcie Mszy św. część uczestników marszu podjęła się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli codziennej modlitwy różańcem w intencji jednego nienarodzonego dziecka. Organizatorzy rozdali w niedzielę ponad 10 tys. znaczków symbolizujących stópki 11-tygodniowego nienarodzonego dziecka. Przed marszem rozprowadzono około 20 tys. takich znaczków w całej archidiecezji.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

Leave a Reply