Gdynia: powstanie pomnik Dziecka Utraconego

Fot. KajaW niedzielę, 16 października na cmentarzu w Gdyni Chylonii zostanie odsłonięty i poświęcony pomnik dedykowany dzieciom utraconym. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 14.15 na cmentarzu przy ul. Pelplińskiej. Wcześniej, o godzinie 13.00 w Kościele Św. Mikołaja zostanie odprawiona Msza św.

– Chcemy stworzyć miejsce modlitwy – mówi ks dr Jacek Socha, proboszcz parafii Świętego Mikołaja w Gdyni Chylonii. – To pomnik dla rodzin, które utraciły dzieci przez poronienie oraz rodzin, w których dokonano aborcji. Miejsce, w którym będzie można się spotkać i pomodlić – wyjaśnia ks. Socha. I dodaje, że „pomnik powstał dla wszystkich osób, które utraciły dzieci oraz dla tych, którzy chcą służyć pokojowi serca ludziom doświadczającym niepokoju w związku ze stratą dziecka”.

Jak wyglądać będzie pomnik? – To wielki głaz z napisem „Dzieciom utraconym, tym ukochanym i tym niechcianym” oraz cytat z Pisma Świętego, że właśnie do takich należy królestwo niebieskie – wyjaśnia ks. Socha.

Dzień Dziecka Utraconego obchodzony jest w sobotę, 15 października. Tego dnia o godzinie 14.00 w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na gdańskiej Żabiance odprawiona zostanie Msza św. w intencji dzieci utraconych i ich rodziców. – Po Eucharystii odbędzie się spotkanie – mówi Anna Suchomska ze wspólnoty „Rodziców po stracie dziecka”. Wyjaśnia, że na spotkaniu zawsze jest ksiądz oraz psycholog. „Można tam spotkać rodziców, którzy przeszli przez cały etap żałoby, ale można też pomilczeć. To czas kiedy przebywamy razem i próbujemy się razem wspierać” – zaznacza.

Spotkania wspólnoty odbywają się raz na dwa miesiące. – Warto z nami przejść żałobę, bo każdy, kto tu jest, doskonale zrozumie nasz ból – dodaje Suchomska. – Niezależnie czy było to dziecko małe czy duże. Staramy się podnosić na duchu. Pokazywać, że można z tego wyjść, że chociaż boli i tak będzie do końca życie – to odnajdziemy tu inny sposób patrzenia na świat i nauczymy się inaczej żyć – dodaje.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

Leave a Reply