|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Noworoczna Oaza Modlitwy w Carlsbergu.
Kończy się rok, stulecie, tysiąclecie, przełomowy czas, ostatnie dni Roku Jubileuszowego, Roku Łaski. Na ten czas, tradycyjnie już od wielu lat, propozycją Carlsbergu jest
udział w Noworocznej Oazie Modlitwy o temacie: „Słowo Boże”. Jednocześnie spotykają się dwie grupy: młodzież (27 osób) i dorośli oraz rodziny z dziećmi (ok. 70 osób). Młodzież zaczyna od czwartku, dorośli od piątku
wieczorną Eucharystią, różańcem w różnych językach w intencji ewangelizacji wszystkich kontynentów, oraz całonocnym czuwaniem przed Najświętszym Sakramentem. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Msza św. koncelebrowana przez ks. Jacka Hermę i ks. Norberta Maiera |
|
|
|
Myślałam, że w tym roku nie będzie już zimy, a jednak jest. Pada śnieg. Drzewa zyskują biały obrus, pięknieją,
szczególnie choinki wyglądają romantycznie w białych czapach. Świat się oczyszcza, wszystko co brzydkie, brudne, przykryte białym, cicho padającym z nieba - puchem. Świat otrzymuje białą szatę na progu nowego
tysiąclecia. Nowy początek, nowa szansa. |
|
|
|
W sobotę po jutrzni i śniadaniu – katecheza ks. Jacka o Słowie Bożym, o nakazie głoszenia Ewangelii, o Deklaracji
„Dominus Iesus”. Na nowo staje przed nami pytanie, czy wierzymy, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym, jedynym Zbawicielem świata, całego świata, wszystkich ludzi? Czy wierzymy? Czym jest wiara? – Przekonaniem,
pewnością, zgodą na coś, przyzwoleniem? Deklaracja określa ją jako „osobowe przylgnięcie człowieka do Boga” wraz z „dobrowolnym uznaniem
całej prawdy, którą Bóg objawił”. Właściwie jest to dla mnie coś nowego. Zawsze wydawało mi się, że wiara jest czymś w rodzaju uczucia, przekonania bez dowodów itp., a tu nagle „osobowe przylgnięcie” i „dobrowolne
uznanie” – to coś dużo więcej, coś o wiele głębszego, bardziej wymagającego. To dotyka mnie do żywego, podobnie jak następne zdania na ten temat, które sprawiają, że dużo mniej ostro brzmią mi i z mniejszym oporem
przyjmuję pewne sformułowania tekstu Deklaracji, takie jak: „wierni zobowiązani są wyznawać...”, „nie wolno więc wiernym uważać...”, nie mogą też mniemać”, „należy stanowczo wierzyć” itp. Jednak sformułowania te
zmierzają głównie do tego, aby uświadomić wierzącym chrześcijanom, że „Jezus Chrystus ma szczególne i jedyne, Jemu tylko właściwe, wyłączne, powszechne i absolutne znaczenie i wartość dla rodzaju ludzkiego i jego
dziejów” i że „Pan jest celem ludzkich dziejów, punktem do którego zwracają się pragnienia historii oraz cywilizacji, ośrodkiem rodzaju ludzkiego, weselem wszystkich serc i pełnią pożądań” – co i tak powinno być dla
chrześcijan jasne, oczywiste i w pełni uznane. Jednocześnie Deklaracja w wielu miejscach uznaje, że „nakazy i doktryny innych religii /.../ chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez [Kościół] wyznawanych i
głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi”. Ponadto Deklaracja stwierdza, że „z pewnością należy uznać, że pewne zawarte w [świętych tekstach innych religii] elementy, są
w istocie narzędziami, poprzez które w ciągu wieków wielka liczba ludzi mogła i także dzisiaj może ożywiać i utrzymywać żywą więź z Bogiem”. Zdania takie jak: „zbawcze działanie, jakie Jezus Chrystus prowadzi ze swoim
Duchem i przez Niego, rozciąga się na całą ludzkość ponad widzialnymi granicami Kościoła”, lub „Mówiąc o tajemnicy paschalnej, w której Chrystus już teraz żywotnie jednoczy wierzącego z sobą poprzez Ducha i
obdarza go nadzieją zmartwychwstania, Sobór Watykański II stwierdza: dotyczy to nie tylko wiernych chrześcijan, ale także wszystkich ludzi dobrej woli, w których sercu działa w sposób niewidzialny łaska” – ukazują, że
katolicy wierzą, że „Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni” i wszystkim to proponuje. Deklaracja, przypominając nasze stare i znane prawdy wiary, na nowo zachęca do tego, aby propozycję zbawienia, które
jest jedynie w Jezusie Chrystusie – zanieść i przedstawić wszystkim. W Deklaracji jest dużo mostów zbudowanych dla spotkania się i porozumienia oraz zachęt do poznania się i zbliżenia katolików z innymi chrześcijanami i
niechrześcijanami. Po katechezie – spotkania w małych grupach, aby dzielić się własnym zrozumieniem i doświadczeniem misji. Po południu
druga część katechezy. Padają szczegółowe pytania o różne elementy religii niechrześcijańskich propagowane w naszych krajach. Wieczorem, po nieszporach i kolacji, piękna modlitwa: „Intronizacja Słowa Bożego”.
Zanim zdążyłam się zastanowić nad tym, który tekst, z tych docierających do mnie głęboko w mijającym Roku Łaski, wybrać – dobiegła końca. Już po niej, podchodzę jednak do Pisma Świętego na ołtarzu, aby w ciszy serca
wypowiedzieć przed Panem moją wdzięczność za Jego Słowo, które kieruje wciąż do mnie. |
|
|
|
31.12.2000. Niedziela Świętej Rodziny. Ostatni dzień tego roku. Po jutrzni i śniadaniu – katecheza Eli na temat
Orędzia Ojca Świętego Jana Pawła II na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2001. „Dialog między kulturami drogą do cywilizacji miłości i pokoju”. Ojciec Święty, na progu nowego tysiąclecia, stawia przed nami wzniosły i śmiały ideał powszechnego braterstwa ludzi, jako dzieci jednego Ojca – Boga w niebie. Widząc realistycznie
sytuację ludzi na Ziemi, ludzkość podzieloną i nękaną konfliktami, przemocą, niesprawiedliwością, wzywa jednak do dialogu, który jest „sposobem budowania świata wewnętrznie pojednanego”. Ojciec Święty wzywa ludzi
żyjących w różnych kulturach do wzajemnego szacunku, uświadomienia sobie wspólnych wartości, do solidarności, uznania wartości życia, wychowania, przebaczenia i pojednania. Na końcu Orędzia Ojciec Święty kieruje do
młodzieży świata apel o odbudowanie pierwotnej jedności ludzkiej rodziny. Stawia przed nią porywające zadanie „bycia ludźmi, którzy potrafią okazywać solidarność, zachowywać pokój i miłować życie w postawie szacunku do
wszystkich.” Porwani tym apelem, młodzież i dorośli, rozchodzimy się na spotkania w małych grupach, aby podzielić się tym, co wydaje nam się dobre a
co złe w naszej własnej kulturze narodowej, w kulturze zbudowanej na podstawach chrześcijańskich, oraz w innych kulturach. O 12.00 Msza św. w Święto Świętej Rodziny. Ks.
Jacek w kazaniu wzywa nas do świętości w naszej codzienności. |
|
|
|
Po obiedzie przygotowania do Sylwestra. |
|
|
|
|
|
Zaczynamy uroczystości nieszporami, potem uroczysta kolacja – agapa... |
|
|
|
|
Po “agapie” krótka przerwa. Można zaczerpnąć świeżego powietrze i podziwiać bałwana, którego ulepiły
dzieci. |
|
|
|
|
|
Na zakończenie roku młodzież przygotowała inscenizację przypowieści o Miłosiernym Ojcu. |
|
|
|
Wreszcie wspólna zabawa. Rozpoczynamy ją polonezem. Sala wydaje się za ciasna dla ponad 100 osób. Tańczą dorośli i
dzieci. |
|
|
|
Potem następne tańce, których uczy nas wspaniała wodzirejka Beata. Bawimy się świetnie. |
|
|
|
Wychodzimy z kaplicy odświeżeni, już w nowym tysiącleciu. Jeszcze życzenia pomyślności i błogosławieństwa. Nowy etap
życia, wkraczamy w niego z nową nadzieją. Jeszcze tańce w sali do godziny trzeciej. |
|
|
|
|
Poniedziałek, pierwszy dzień Nowego Roku, Święto Maryi, Bożej Rodzicielki. Na Mszy św. świetne kazanie ks. Jacka. Za przykładem Ojca Świętego
poświęcamy świat Maryi w Akcie oddania go Jej. Słowa tego Aktu wzruszają mnie do głębi. Po obiedzie „godzina świadectwa”, na której dzielimy się łaskami otrzymanymi w Roku Jubileuszowym. Zachwyca mnie różnorodność dróg ludzkich,
którymi, każdego człowieka inaczej, w sposób jedyny i niepowtarzalny, Bóg prowadzi przez życie. A moje łaski? Tyle ich było, że trudno policzyć i opowiedzieć. Pozostaje wdzięczność, pewność
Bożej obecności i towarzyszenia. Z tą pewnością łatwiej żyć. Wkraczam z nią w Nowy Rok. Amen. |
|
|
Ania. |
|