Bez regularnej, głębokiej modlitwy osobistej, wszystkie inne formy modlitwy stają się płytkie i rutynowe.
Ewangelia przedstawia Jezusa modlącego się wspólnie z uczniami i Jego modlitwy w synagodze i w świątyni. Jednak możemy też zobaczyć, że Chrystus spędzał bardzo dużo czasu na modlitwie osobistej: wcześnie rano (Mk 1,35), późnym wieczorem (Mt 14,22-23), w nocy (Łk 6,12), i podczas najbardziej intensywnej pracy, kiedy usunął się na bok, aby rozmawiać z Ojcem (Łk 5,15-16; Łk 9,18).
W Ruchu Światło-Życie codzienna modlitwa osobista zwana namiotem spotkania jest jedną z podstawowych praktyk. Nazwa tej modlitwy została zaczerpnięta z Księgi Wyjścia (33,7-14). Pośród namiotów rozbitych na pustyni przez naród wybrany zdążający do Ziemi Obiecanej Mojżesz rozbił osobny namiot, w którym każdy człowiek mógł spotkać się z Bogiem. Sam Mojżesz rozmawiał z Bogiem „twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem”.
Istotną sprawą w tej modlitwie jest indywidualne, modlitewne studium Biblii. Człowiek spogląda na swoje życie w świetle słowa Bożego. Określony czas i stałe miejsce na modlitwę pomaga się skoncentrować i być wytrwałym. Jeśli to możliwe, warto spędzić ten czas w kościele przed tabernakulum. Wierność codziennej modlitwie buduje wiarę, owoce pojawiają się z czasem.
Ta modlitwa wymaga pragnienia spotkania się z Bogiem – Przyjacielem. Czasem nie trzeba nic mówić, tylko być blisko Niego. Wymaga też wiary – zaufania, że nie trzeba się umawiać, bo Przyjaciel jest zawsze gotowy, więcej – czeka na nas.
O namiocie spotkania
Namiot spotkania to najwspanialsza forma modlitwy, jakiej uczę się przez cały czas mojego bycia w oazie. „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem”. Chwała Panu. Agnieszka
Moja modlitwa nie może być monologiem. Nie możemy ciągle mówić, Pan też czasem chce do nas przemówić, lecz my nie zawsze mu na to pozwalamy. Modlitwa jest jak spotkanie z przyjacielem, który zawsze na nas czeka i jest bardzo cierpliwy. Kacper
Namiot spotkania jest swoistą drogą do nieba. Niezbędną modlitwą każdego oazowicza. To dzięki niemu jesteśmy bliżej Pana. Cezary
Namiot spotkania ma w sobie moc
Już niejeden raz poprzez kartki Pisma Świętego Jezus otworzył mi oczy, bym zmieniła siebie, swoje życie. Zachęcam wszystkich do praktykowania tej formy modlitwy, gdyż w naszym zabieganym życiu nie zawsze słyszymy głos Boga, który ma nam tyle do powiedzenia. smerfetka