W weekend 6-8 X w Ożarowie Mazowieckim spotkali się członkowie Diakonii Misyjnych z całej Polski, a także ojciec Jan z Czech. Jak sama nazwa wskazuje, ten czas niemal trzech dni poświęcony był budowaniu jedności między nami, wymianie doświadczeń i wspólnym planowaniu przyszłych działań.
Jedność w różnorodności
Wysłuchaliśmy świadectw animatorów, którzy posługiwali w tym roku na misjach w Kenii, Tanzanii i Kazachstanie, a także na międzynarodowym III° ONŻ zorganizowanym we wrześniu w Polsce. Podzieliliśmy się również tym, jak funkcjonują diakonie w naszych diecezjach, w jaki sposób staramy się rozbudzić ducha misyjnego w Ruchu Światło-Życie. Szczególne zainteresowanie wzbudziło Wzgórze Misyjne położone w diecezji przemyskiej, założone przez Barbarę i Czesława, znane przede wszystkim z plantacji truskawek, jak również akcji Smaczek na Maczek (sprzedaży makowców na Święta Bożego Narodzenia). Wzgórze cały czas się rozwija, powstaje drugi dom, w którym będą mogli nocować przybywający goście.
Mieliśmy także okazję dowiedzieć się, jak prowadzić animację misyjną na przykładzie Papieskich Dzieł Misyjnych. Dzięki konferencji siostry Moniki mogliśmy odkryć niezwykłe bogactwo akcji modlitewnych i działań formacyjnych organizowanych w ramach tych dzieł.
Radość i potrzeba nawrócenia
W słowie skierowanym do nas przez księży szczególnie wybrzmiał temat radości, która powinna wypływać ze spotkania z Panem, z podążania za Jego wolą. Od Niepokalanej, którą wspominaliśmy w sobotę jako Pannę Różańcową, uczyliśmy się niesienia Słowa Bożego z radością i ochotą.
Drugim istotnym tematem była potrzeba nawrócenia. Aby nieść Chrystusa innym, trzeba najpierw mieć z Nim prawdziwie osobistą relację, dlatego tak ważna jest ciągła metanoia, troska o to, by być coraz bliżej Niego. W niedzielnej homilii ks. Jan przestrzegał nas przed ryzykiem wyrzucenia Jezusa z naszych działań, z naszego życia: skupienia się na tym, co zewnętrzne, przywiązania do zwyczajów, które nie mają nic wspólnego z charyzmatem danym nam przez Boga.
Z kolei podczas spotkania w grupie pochyliliśmy się nad praktycznymi aspektami dawania świadectwa: tym, co nam pomaga, a co może utrudnić dzielenie się wiarą. W naszych rozważaniach prowadziły nas symbole soli i światła.
Wróciliśmy do domów umocnieni i gotowi do podjęcia nowych działań, zaplanowanych na ten rok formacyjny.
Magdalena Folwarska