Rozmowa z Moderatorem Generalnym w nowym numerze „Wieczernika”

Centrum Ruchu Światło-Życie206. numer „Wieczernika” wprowadzający temat nowego roku pracy formacyjnej ukaże się nieco później niż pierwotnie zapowiadano – pod koniec sierpnia (czyli w najbliższych tygodniach). Będzie za to obszerniejszy, przede wszystkim będzie zawierał rozmowę z ks. Markiem Sędkiem, nowym moderatorem generalnym Ruchu Światło-Życie.

Oto fragment rozmowy:

Wieczernik: Jakie były początki Księdza w ruchu oazowym?

ks. Marek Sędek: Pierwszy raz na oazie byłem jako czternastoletni chłopak w 1977 roku. Był to pierwszy stopień Oazy Nowego Życia.

W.: To bardzo wcześnie, dziś to nie byłoby możliwe.

ks. M.S.: Tak, ale kiedyś tak było, że na pierwszy stopień można było pojechać już po ósmej klasie szkoły podstawowej – nie było wtedy jeszcze ani stopnia podstawowego ani Oazy Nowej Drogi.
Po raz pierwszy raz animatorem byłem na oazie dwa lata później czyli w 1979 roku. Byłem wtedy po II stopniu i po KODA. Prowadziłem na tej oazie grupę dwunastu chłopaków. A w 1984 roku jeszcze jako kleryk byłem po raz pierwszy moderatorem.

W.: Od tego czasu co roku Ksiądz prowadził oazy?

ks. M.S.: Tak. Co roku prowadziłem przynajmniej jedną oazę. W tym roku miałem w planie prowadzenie oazy III stopnia w Przemyślu, gdy jednak zostałem moderatorem generalnym, to musiałem z tego zrezygnować – uważam, że moderator generalny powinien być obecny w Centrum Ruchu w Krościenku. Pojawiły się też obowiązki związane z zakończeniem posługi proboszcza. Zastanawiałem się więc, czy będzie tak, że po raz pierwszy nie będę prowadził oazy. Ale na szczęście już wiadomo, że będę we wrześniu prowadził w Krościenku piętnastodniową oazę dla na studentów a w sierpniu sesję o pilotowaniu w Domowym Kościele, też w Krościenku – na Jagiellońskiej.

W.: Co fascynuje Księdza w Ruchu Światło-Życie?

ks. M.S.: Najbardziej, że jest to sposób na wprowadzenie ludzi w chrześcijaństwo. Ruch tworzy środowisko żywej wiary, w którym mamy doświadczenie Kościoła od najlepszej strony. Ruch wprowadza też w życie duchowe, daje fundamenty, na których można budować powołanie do kapłaństwa, do małżeństwa, do życia konsekrowanego, powołanie do zaangażowania w działalność polityczną, społeczną czy jakąkolwiek inną.
Chcę podkreślić, że to doświadczenie, która ja osobiście pamiętam od lat siedemdziesiątych poprzedniego wieku, nic nie straciło na aktualności. Na tym polegał geniusz założyciela, ks. Franciszka Blachnickiego, który potrafił oprzeć Ruch na takich dobrych fundamentach teologicznych, że do dnia dzisiejszego jest żywą wspólnotą wprowadzającą w doświadczenie wiary.

W.: Jakie są największe wyznania dla ruchu oazowego w coraz bardziej zlaicyzowanym współczesnym społeczeństwie?

ks. M.S.: Dokładnie takie. Skoro społeczeństwo jest coraz bardziej zlaicyzowane, więc głównym zadaniem Ruchu jest przekazywanie żywej wiary, pokazywanie na czym polega istota wiary, istota życia duchowego. To powinno dziać się przede wszystkim przez tworzenie żywych wspólnot Kościoła, bo wiara rozwija się w środowisku wiary. Sobór Watykański II powiedział: „Spodobało się Bogu zbawiać ludzi nie pojedynczo, ale z utworzyć z nich lud”. Jeśli nie będzie wspólnot, to przegramy w konfrontacji ze światem
Uważam więc, że absolutnie priorytetem jest ewangelizowanie ludzi, formowanie ich do dojrzałości chrześcijańskiej i tworzenie żywych wspólnot Kościoła.

(całość rozmowy w 206. numerze „Wieczernika”)

Więcej na temat 206. numeru „Wieczernika” przeczytasz tutaj.

—————————————————-

„Wieczernik”
http://www.wieczernik.oaza.pl/
http://www.facebook.com/wieczernik.pismo
os. Stare Żegrze 32/5
61-249 Poznań
tel. 61 879 77 69
wieczernik@oaza.pl
zamówienia i prenumerata:
tel. 061 862 53 73
prenumerata@wieczernik.oaza.pl