Owocowanie w Duchu

CDMW dniach 20 – 22 listopada 2015 r. w gościnnej szkole w Warszawie przy ul. Teresińskiej odbyła się kolejna Oaza Modlitwy zorganizowana przez CDM . Uczestniczyło w niej 85 osób, młodych i młodszych, z całej Polski. Rozważaniom rekolekcyjnym przewodniczył Aleksander Bańka z Centrum Duchowości Ruchu Światło-Życie w Tychach.

Charakterystyczny dla tych spotkań: pokój, radość, uprzejmość, miłość, duch służby, czyli owocowanie w Duchu Świętym to oczywistość.

Jeszcze bardziej oczywista realna obecność Chrystusa otworzyła nas na treści przekazywane przez Olka oraz na przylgnięcie do Niego w Eucharystii, Namiocie Spotkania, Liturgii Godzin, w modlitwie wspólnotowej i osobistej.

Trudno ująć w kilku myślach treść uporządkowanego, głębokiego przekazu o charyzmatach, darach Boga w nas, dla dobra innych.

Rozważania Aleksander rozpoczął od ukazania Jezusa, który posiadając dwie natury: Boską i ludzką, przez swoje człowieczeństwo staje się „ucieleśnieniem” Ducha Świętego. On objawia nam Ducha, żyje w Nim, w głębokiej zażyłości z Nim. Tego Ducha wylewa w sposób najpełniejszy na krzyżu (Krew i woda), tchnie, udzielając mocy sakramentalnej, daje Boże życie, którym jest królestwo Boże w nas, stając się żywą Jego obecnością po to, abyśmy byli „Chrystokształtni” i powielali to, co w Duchu Świętym czynił Jezus. Po co? Aby inni widząc znaki mogli przylgnąć do Jezusa. Jaką pracę mamy w sobie wykonać? Trzeba obudzić nade wszystko charyzmat wiary. Duch Święty chce nas doprowadzić do tego, co w Kościele jest najbardziej sprawdzone, trwałe – do obudzenia nowej świadomości, świeżej wiary w realną, żywą obecność Chrystusa w znakach sakramentalnych. Wzorem życia realną obecnością Chrystusa, tej intymnej więzi są Apostołowie, w których Duch Boży sprawia owoce słów.

Kolejne konferencje przeprowadzały nas przez poznanie w praktyce poszczególnych charyzmatów, które nie są jakąś „ekstra duchowością” w Kościele, ale są ewangelizacyjne, mają „przynęcać”, są narzędziami – zawsze w służbie innym. Od samych obdarowanych wymagają wyrzeczenia, ogołocenia siebie. I jeszcze: co zrobić, aby charyzmaty nie spowodowały żadnych złych stanów we mnie i w innych? Podstawą jest rozważnie 1 Kor 13,1-3, gdzie św. Paweł mówi: „Masz charyzmaty, nie masz miłości – jesteś niebezpieczny”. Jaka jest miłość? – to dopowiada dalsza część hymnu.

W sobotni wieczór odwiedził nas moderator generalny ks. Marek Sędek. Przysłuchiwał się sprawozdaniom z działalności Diecezjalnych Diakonii Modlitwy i pobłogosławił nas w tym dziele.

Szczytem naszych przeżyć była codzienna Eucharystia. Duchowo „przeorał” nas godzinny czas Namiotu Spotkania przed Najświętszym Sakramentem, czym dzieliliśmy się w grupach. Na „wyżyny” spotkania z Panem zaprowadziła wieczorna modlitwa wspólnotowa, również w obecności Eucharystycznego Pana.

Chwała Panu za ten święty czas. Dziękujemy dobrym ludziom za zorganizowanie go i za rzeczowe, praktyczne, pełne Ducha, konferencje. Chwała Panu za nasz Ruch, charyzmatyczny, jak go określał o. Blachnicki, dzięki temu nie skostniały, ale żywy, ożywiający innych.

Teresa