Benedykt XVI: pierwszym wymogiem ekologii jest ochrona życia i rodziny

„Bez zdecydowanej obrony życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci, bez obrony rodziny budowanej na małżeństwie mężczyzny i kobiety, bez prawdziwej obrony tych, którzy są wykluczani i usuwani na margines społeczeństwa oraz ofiar katastrof naturalnych, które wszystko utraciły, nigdy nie będzie można mówić o prawdziwej obronie środowiska” – pisze Benedykt XVI.

Ojciec Święty skierował przesłanie do Kościoła w Brazylii. Dzisiaj, w Środę Popielcową rozpoczyna się tam „Kampania Braterstwa”, której tegoroczne hasło brzmi: „Braterstwo i życie na planecie”. Pragnie ona uwrażliwić sumienia na konsekwencje globalnego ocieplenia i zmian klimatycznych, zwłaszcza dla życia wspólnot najuboższych i najsłabszych.

Papież przypomina, że pierwszym warunkiem poprawnej relacji z otaczającym nas światem jest uznanie przez człowieka, że jest stworzeniem: „człowiek nie jest Bogiem, ale Jego obrazem i jako taki jest wezwany by być wrażliwszym na obecność Boga w otaczającej rzeczywistości”- stwierdza Ojciec Święty. Benedykt XVI zaznacza, że we wszystkich stworzeniach, zawłaszcza w osobie ludzkiej istnieje pewna epifania, objawienia się Boga. W ten sposób ten, kto potrafi rozpoznać we wszechświecie odbicie niewidzialnego oblicza Stwórcy jest zdolny do większego umiłowania wszystkich stworzeń. Wskazuje, że w obliczu stworzenia, które „aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia” (Rz 8,22) także z powodu szkód spowodowanych ludzkim egoizmem konieczna jest przemiana mentalności i postaw. „Obowiązek troski o środowisko jest imperatywem rodzącym się ze świadomości, że Bóg powierza swoje stworzenie człowiekowi, nie aby poddawał je swemu arbitralnemu panowaniu, ale aby je strzegł tak jak syn troszczy się od dziedzictwo przekazane przez ojca” – pisze papież.

Benedykt XVI wskazuje, że koniecznym warunkiem zdolności człowieka do poszanowania stworzeń jest dbanie o pełne rozumienie życia. W przeciwnym wypadku będzie gardził sam sobą i tym, co go otacza, nie będzie szanował środowiska w którym żyje. Z tego względu trzeba nade wszystko krzewić ekologię ludzką. To znaczy „bez zdecydowanej obrony życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci, bez obrony rodziny budowanej na małżeństwie mężczyzny i kobiety, bez prawdziwej obrony tych, którzy są wykluczani i usuwani na margines społeczeństwa oraz ofiar katastrof naturalnych, które wszystko utraciły, nigdy nie będzie można mówić o prawdziwej obronie środowiska” – czytamy w papieskim przesłaniu na tegoroczną Kampanię Braterstwa.

Katolicka Agencja Informacyjna