In vitro (3 wiadomości agencyjne)

PSOŻC: procedura in vitro narusza godność ludzką

Procedura in vitro narusza godność ludzką zarówno samych rodziców, eliminując ich głęboko intymny akt małżeński i zastępując go działaniami technicznymi, jak i godność dziecka poczętego poprzez stosowanie wobec niego selekcji, zamrażania i przetrzymywanie w bankach ludzkich embrionów – uważają członkowie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Obrońcy życia przypominają swój apel z 2008 r., w którym podkreślili, że procedura in vitro „narusza godność ludzką zarówno samych rodziców – eliminując ich personalistyczny, głęboko intymny akt małżeński i zastępując go działaniami technicznymi, jak i godność człowieczą dziecka poczętego poprzez stosowanie wobec niego selekcji, transferu, procesu zamrażania i odmrażania oraz przetrzymywanie w bankach ludzkich embrionów”.

„W ramach tej procedury sztucznie, hormonalnie przyspiesza się dojrzewanie kilku, kilkunastu żeńskich komórek jajowych, pobiera się je i w probówce zapładnia męskimi gametami. Zazwyczaj poczętych zostaje kilka, kilkanaście istot ludzkich; następnie dokonuje się ich selekcji. Poczęte dzieci wykazujące wady niszczy się, a jedną lub kilka wybranych istot ludzkich transferuje się do łona matki celem umożliwienia im dalszego rozwoju i urodzenia. „Nadliczbowe” poczęte embriony ludzkie zamraża się dla ich ewentualnego, późniejszego wykorzystania” – czytamy w oświadczeniu PSOŻC.

Obrońcy życia informują, że: „Ogromna większość poczynanych w czasie procedury 'in vitro’ istot ludzkich ginie – według danych z różnych ośrodków od 60 do 80%: w czasie selekcji, transferu, zamrażania i odmrażania”.

Podkreślają też, że procedura ta „mimo ukierunkowania na osiągnięcie szlachetnego celu, jakim jest poczęcie i narodzenie dziecka, jest głęboko nieetyczna i sprzeczna z polskim prawem”.

Jak stwierdzają, in vitro narusza trzy artykuły Konstytucji RP: art. 30 o poszanowaniu przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka; art. 38 o prawnej ochronie życia każdego człowieka w Rzeczpospolitej Polskiej oraz art. 40, który stanowi, że: „Nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu”.

PSOŻC powołuje się także na art. 157a Kodeksu karnego, brzmiący w par. 1: „Kto powoduje uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

W związku z tym obrońcy życia oczekują „od właściwych organów resortu sprawiedliwości przewidzianych prawem działań, które doprowadzą do zaprzestania stosowania procedury 'in vitro’ jako naruszającej obowiązuje polskie prawo”.

Wyrażają też „stanowczy sprzeciw przeciwko wdrażaniu i refundacji głęboko nieetycznej, niehumanitarnej metody „in vitro” zamiast naprotechnologii – nowoczesnej, etycznej, wielokrotnie bardziej skutecznej i kilkakrotnie tańszej metody pomocy bezdzietnym małżonkom”.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

 

Kard. Stanisław Dziwisz: dzieciom poczętym z in vitro przysługuje taka sama godność jak wszystkim innym

 

„Nikt nie lekceważy cierpienia par małżeńskich, niemogących doczekać się dziecka. Ale nie można dochodzić do celu, nawet szlachetnego, na drodze niemoralnej. Sprzeciw Kościoła wobec metody in vitro nie oznacza braku szacunku dla dzieci narodzonych na tej drodze. Kościół przyjmuje te dzieci z największą miłością, bo przysługuje im taka sama godność, jak wszystkim innym” – powiedział kard. Stanisław Dziwisz w Boże Ciało w Krakowie. Hierarcha odniósł się także do prób legalizacji związków partnerskich. „Rodzice nie pozwólcie, by polska szkoła deprawowała młode pokolenie Polek i Polaków, bo to przecież nasz skarb, nasza przyszłość. Rodzice i tylko rodzice mają prawo decydować o kształcie wychowania swoich dzieci” – zaapelował.

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. na Wawelu, po której procesja przeszła Drogą Królewską na Rynek Główny. Pierwszy ołtarz znajdował się przy kościele św. Idziego, przy Krzyżu Katyńskim, drugi przed kościołem św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej, trzeci przy kościele św. Wojciecha, a czwarty przy Bazylice Mariackiej. Przy nim metropolita krakowski wygłosił homilię. Przy ołtarzu umieszczony został obraz „Jezu ufam Tobie”, który wraz z relikwiami św. Faustyny i bł. Jana Pawła II, po zakończeniu procesji został uroczyście wprowadzony do świątyni.

W procesji Bożego Ciała Traktem Królewskim uczestniczyli przedstawiciele parafii krakowskich, zgromadzeń zakonnych, kapituły metropolitalna i kolegiacka, kompania honorowa wojska, delegacje policji, harcerzy. Obecni byli samorządowcy, władze miasta i regionu, senaty krakowskich uczelni. W tradycyjnych kontuszach wystąpili członkowie Bractwa Kurkowego, a w charakterystycznych płaszczach Kawalerowie Maltańscy i członkowie zakonu bożogrobców. W krakowskiej procesji uczestniczyły również dzieci w regionalnych strojach ludowych.

W homilii kard. Dziwisz podkreślił, że w społeczeństwie demokratycznym rządzi większość, a pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. „Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Przyjmujemy też, że nie wszyscy otrzymali łaskę wiary. Nie dla wszystkich programem życia i działania jest Ewangelia” – stwierdził kardynał. „Tym niemniej, trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców” – dodał. Według niego prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego „nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie”.

Zdaniem metropolity krakowskiego Kościół przypomina człowiekowi o jego godności i powołaniu, o wartości życia, o nadrzędności prawa Bożego nad prawem stanowionym przez prawodawcze instytucje. „Kościół nigdy nie zrezygnuje z tej misji, bo inaczej sprzeniewierzyłby się swojemu Założycielowi – Jezusowi Chrystusowi” – podkreślił kard. Dziwisz. I dodał, że może to czasem wywoływać, i wywołuje napięcia, a nawet otwartą krytykę i sprzeciw wobec Kościoła.

Hierarcha powiedział, że Kościół broni świętości życia i jego godności i że w naszych czasach wzrósł w polskim społeczeństwie szacunek dla życia, także dla życia nienarodzonych. „Trzeba nadal budzić świadomość i wrażliwość w tym zakresie, bo nie jest to tylko sprawa wiary i religii, ale sprawa człowieczeństwa, sprawa fundamentów naszej kultury i organizacji życia społecznego. Poszanowanie dla życia jest miarą naszej cywilizacji” – tłumaczył kardynał.

Według niego świadomość i wrażliwość jest potrzebna w kwestii poczęcia ludzkiego życia przy stosowaniu tak zwanej metody in vitro. „Niestety, przy ocenianiu tej metody panuje spore zamieszanie. Nikt nie lekceważy cierpienia par małżeńskich, niemogących doczekać się dziecka. Ale nie można dochodzić do celu, nawet szlachetnego, na drodze niemoralnej” – uważa hierarcha. „Nie można zapominać, że kosztem poczęcia jednego życia metodą in vitro uśmierca się albo zamraża ludzkie zarodki, a każdy z nich jest ludzką istotą” – podkreślił i dodał, że sprzeciw Kościoła wobec tej metody nie oznacza braku szacunku dla dzieci narodzonych na tej drodze. „Oskarżanie Kościoła w tym zakresie jest zwykłym nieporozumieniem. Kościół przyjmuje te dzieci z największą miłością, bo przysługuje im taka sama godność, jak wszystkim innym” – powiedział kard. Dziwisz.

Zdaniem metropolity krakowskiego z troską o zdrową rodzinę kłócą się próby wprowadzania do polskiego prawa legalizacji tak zwanych związków partnerskich czy homoseksualnych. „Pytam, czy chcemy promować, czy chcemy akceptować taki model pseudomałżeństwa, niezgodny z prawem naturalnym i zdrowym rozsądkiem? Czy to ma być wyznacznik naszej kultury i postępu?” – pytał hierarcha. I podkreślił, że podstawą zdrowej rodziny, a więc i zdrowego narodu, jest związek miłości mężczyzny i kobiety, związek trwały i otwarty na przekazywanie życia. „Przecież to jest fundament naszej cywilizacji i rękojmia naszej przyszłości, naszego jutra” – wyjaśniał.

Kard. Dziwisz stwierdził, że kiedyś zagrożeniem dla życia społecznego i tożsamości narodu był marksizm i naród zapłacił za to wysoką cenę. „Dzisiaj podejmuje się nie mniej szalone próby wychowania naszych dzieci i naszej młodzieży według z gruntu obcych nam programów, wywodzących się z pomieszania pojęć dotyczących człowieka, jego fundamentalnej tożsamości jako mężczyzny i kobiety” – powiedział kardynał. „Rodzice nie pozwólcie, by polska szkoła deprawowała młode pokolenie Polek i Polaków, bo to przecież nasz skarb, nasza przyszłość. Rodzice i tylko rodzice mają prawo decydować o kształcie wychowania swoich dzieci. Wszyscy inni, wszystkie instytucje, powinni wspierać tę misję rodziców” – apelował hierarcha.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

 

Abp Józef Michalik: in vitro to eksperyment, który woła o pomstę do nieba

 

Tysiące dzieci znajduje się w płynnym azocie i nie wiadomo, co z tym zrobić. To jest eksperyment, który woła o pomstę do nieba – mówił o procedurze in vitro abp Józef Michalik podczas procesji Bożego Ciała w Przemyślu. Ponieważ trwa też Archidiecezjalny Kongres Nowej Ewangelizacji przy czterech ołtarzach świadectwami wiary dzielili się świeccy oraz siostra zakonna. Jeden z ołtarzy znajdował się przy archikatedrze greckokatolickiej.

– Nie można milczeć, jeśli dzisiaj czyni się eksperymenty. In vitro, czyli poczęcie człowieka w probówce, jest związane z grzechem złamania prawa natury, bo dziecko ma się poczynać w miłości między kobietą a mężczyzną, w małżeństwie, w rodzinie – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. – Dziecko ma prawo do ojca i matki, o których wie, że są jego rodzicami. Tysiące dzieci znajduje się w płynnym azocie i nie wiadomo, co z tym zrobić. To jest eksperyment, który woła o pomstę do nieba – podkreślił abp Michalik.

Mówił też o kryzysie rodziny. – Trzeba martwić się tym, że kolejne dziecko nie przychodzi na świat w rodzinie, że Polska wymiera. Trzeba martwić się, że rozpadają się małżeństwa i to w jakiej wielkiej liczbie. To dowód, że młodzi nie mają od dorosłych wzorców wierności i przezwyciężania trudności w małżeństwach. My musimy im to dać – apelował metropolita przemyski.

Stwierdził, że niejednokrotnie zarzuca się Kościołowi totalitaryzm. – To, że mówimy, że mamy przebaczać nieprzyjaciołom, to jest dla nich totalitaryzm? To, że dziecko poczęte trzeba ratować, bo jest niewinne i bezbronne, to jest totalitaryzm? To, że chcemy prawa do polskiej ziemi dla Polaków tu urodzonych i tu żyjących, nie zamykając się na inne narody, to jest totalitaryzm? – pytał abp Michalik.

Zaznaczył, że trzeba się liczyć z różnymi trudnościami, nie są one jednak „dyskwalifikacją w życiu”, ale szansą, by stawać się „gigantami ducha i uczciwości”. – Jeżeli chcemy, żeby świat był coraz lepszy, musimy go poprawiać, nie tylko zostawiać innym – powiedział. Podkreślił, że brutalizuje się język miedzy ludźmi, rośnie egoizm między sąsiadami i bliskimi. – Nie przezwycięży go premier, ani minister, nie przezwycięży go biskup ani ksiądz. Każdy z nas musi nauczyć się opanowywać siebie – mówił abp Michalik.

– Kościołowi są potrzebni ludzie, którzy odważnie patrzą na świat i potem odważnie podejmują decyzje życiowe, podejmują postanowienia wewnętrzne, nieraz zmagają się ze sobą, ale nie ustępują, pokonują siebie i próbują mnożyć dobro. Kościołowi i światu potrzebni są święci, dlatego potrzebne są trudności, bo święty nie wychowa się w atmosferze cieplarnianej – stwierdził przewodniczący KEP.

Podkreślił, że ważne są wspólnoty kościelne, bo „tam uczymy się mówić, rozmawiać, ubogacać wzajemnie przeżyciami wiary”. – Musimy uczyć się zajmować stanowisko w imieniu Kościoła, w imieniu Chrystusa – powiedział abp Michalik. Zaznaczył przy tym, że żadne z tych stowarzyszeń nie ma aspiracji politycznych, ale poszczególne osoby mają prawo zajmować stanowiska polityczne.

Powołał się też na słowa papieża Franciszka wypowiedziane w lutym br. – jeszcze przed konklawe, że trzeba ludziom mówić z radością, że Jezus żyje dla nich.

W tym roku Boże Ciało przypada w czasie trwającego w Przemyślu I Kongresu Nowej Ewangelizacji. Dlatego przy trzech ołtarzach świadectwami wiary i doświadczeniem miłości Bożej dzieliło się małżeństwo z Domowego Kościoła, przedstawicielka Ruchu Apostolstwa Młodzieży oraz siostra zakonna ze zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

Leave a Reply