USA: zwycięstwo obrońców małżeństwa i rodziny w stanie Illinois

„Zwycięstwo w Krainie Lincolna pokazuje, że zmiana definicji małżeństwa, nawet w sytuacji ogromnego nacisku politycznego, nie jest czymś nieuchronnym” – tak przewodniczący podkomisji amerykańskiego episkopatu ds. promocji i obrony małżeństwa abp Salvatore Cordileone skomentował ewidentną klęskę zwolenników „homomałżeństw” w Izbie Reprezentantów stanu Illinois. Deputowani, wbrew zapowiedziom nie głosowali podczas sesji nad projektem ustawy, zrównującym status związków jednopłciowych z małżeństwami, ponieważ zabrakło wystarczającej liczby głosów gwarantujących przyjęcie tego prawa.

Abp Cordileone przyznał, że zwycięstwo w Illinois to zasługa „różnych tradycji wyznaniowych”, dla których jasne jest to, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Metropolita San Francisco zapewnił, że katolicy będą dalej głosić z ludźmi innych wyznań, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny tworzących razem jedno ciało. „Naprawdę, zarówno wiara jak i rozum prowadzą nas do prawdy” – podkreślił.

Klęska homoseksualnego lobby w legislaturze stanu Illionois została niemal wyciszona przez media głównego nurtu. Za to, że region ten nie stał się 13. stanem USA, w którym legalne są tzw. homomałżeństwa, częściową winą obarczono archidiecezję Chicago i Koalicję Afroamerykańskiego Duchowieństwa, które miały wzmagać nacisk na stanowych deputowanych. Prezenterka sieci ABC z grobową miną oznajmiała o klęsce legislacyjnej zwolenników „homomałżeństw”, a przepytywani przez reporterkę działacze Partii Demokratycznej w tonie przepraszającym tłumaczyli się ze swego niepowodzenia.

Sprawa może wrócić pod obrady w sierpniu tego roku lub jesienią. W lutym br. projekt ustawy zrównujący w prawach związki jednopłciowe z małżeństwami przegłosowano w stanowym senacie.

Katolicka Agencja Informacyjna

Leave a Reply