Korea – Trybunał odmawia dzieciom poczętym człowieczeństwa

fot. kajaMimo protestu ze strony Kościoła i etyków, Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej wydał werdykt, zgodnie z którym, embriony powstałe przy okazji procedury sztucznego poczęcia, nie będą traktowane jako istoty żywe, a w związku z tym mogą być dowolnie zamrażane, poddawane eksperymentom, zabijane i niszczone.

Trybunał ustosunkował się w ten sposób do prośby o wydanie werdyktu w tej sprawie. Prośbę skierowała grupa filozofów, etyków, lekarzy oraz niektórych rodziców dzieci poczętych i zamrożonych w procedurze in vitro. Postulowali oni ochronę prawną osób poczętych w ten sposób. W treści pozwu członkowie grupy napisali: „Prawa bioetyczne, które w sposób sztuczny definiują embriony jako nie-ludzkie skupisko komórek, traktują je jako narzędzia dla potrzeb badań i uprawomocniają ich pozbywanie się po upłynięciu okresu ich używalności, są pogwałceniem fundamentalnego prawa do życia”.

Trybunał miał w tej sprawie pogląd odmienny. Zdaniem sędziów „embrion” poniżej 14 dnia rozwoju nie jest istota ludzką. „Mimo że rozpoznajemy podstawowe prawa płodów przed narodzeniem, „pre-embriony”, powstałe w wyniku zapłodnienia, lecz w których smuga pierwotna jeszcze się nie uformowała, nie mogą być uznane za ludzi” – stwierdził sąd.

Termin „pre-embrion”, który ostatnio jest szeroko upowszechniany to tylko wybieg współczesnej nowomowy mający na celu zamazanie kwestii godności człowieka od poczęcia. Jeszcze bardziej dziwaczną rzecz stwierdził przewodniczący składu sędziowskiego Lee Kang-kook. Według niego „embriony w wypadku których nie minęło więcej niż 14 dni od inseminacji mają potencjał do stania się istota ludzką, ale nie posiadają niezależnego człowieczeństwa”. Stwierdził ponadto, że badania nad pominiętymi przy in vitro „embrionami” trzymanymi w zamrażarkach ponad 5 lat, nie były niekonstytucyjne.

Komisja ds. Życia katolickiej archidiecezja w Seulu potępiła decyzję trybunału i oświadczyła, że nic nie może usprawiedliwić dehumanizacji.

„Każda ludzka istota przechodzi przez fazę embrionalną. Katolicy ubolewają z powodu tej decyzji Trybunału Konstytucyjnego ponieważ jesteśmy przeciwni zarówno sztucznemu tworzeniu zarodków, jak i używania tych które są utworzone jak półfabrykatów, podczas gdy przynależy im godność jako żywym istotom” – powiedział ojciec Park Jung-woo, przewodniczący komisji.

Podobnie jak w wypadku wielu innych państw, w prawie południowokoreańskim pokutuje przesąd, że człowiekiem dziecko staje się w pełni dopiero po wydostaniu się na zewnątrz matczynego łona. Tak długo jak ten zabobon będzie pokutował w umyśle biurokratów na całym świecie, tak długo obrońcy życia będą mieli utrudnione zadanie – nie tylko w walce przeciw in vitro ale także w kwestii aborcji.

Komu służą takie wyroki jak ten wydany przez południowokoreański trybunał? Koreańscy komentatorzy są przekonani, że chodzi o jeszcze większe wzmocnienie pozycji ośrodków badawczych, które w 2005 roku zmuszone były zawiesić swoje eksperymenty nad klonowaniem komórek macierzystych pochodzących od dzieci poczętych. W roku 2008 Narodowa Komisja Biotechnologiczna wycofała się z wydanego przez siebie zakazu badań nad tymi komórkami. W zeszłym roku rząd Korei Południowej oświadczył, że ma zamiar potroić wydatki na badania ludzkich embrionalnych komórek macierzystych do 2015.

Obecnie światowy rynek komórek macierzystych jest wyceniany na około 40 miliardów dolarów. Służą one w większości przemysłowi kosmetycznemu, produkującemu i reklamującemu np. specyfiki rzekomo do usuwania zmarszczek i do „odmładzania skóry”, przyspieszania się gojenia ran.

Ze stron Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia za: LifeSiteNews, KoreaTimes.co.kr

Leave a Reply