USA: obrońcy życia startują z kampanią przeciwko aborcyjnemu gigantowi
Założyciel i szef LSN, Steve Jalsevac przypomina, że PP to największy na świecie zabójca nienarodzonych dzieci. „Ale nie tylko, bo śledztwa prowadzone przez Lilę Rose i Live Action wielokrotnie wykazały, że ta aborcyjna organizacja w sposób rażący lekceważy prawa chroniące nieletnich i bezbronnych” – zauważa Jalsevac, apelując, by pozbawić aborcyjnego giganta wsparcia w postaci setek milionów dolarów rocznie, pochodzących z „ciężko wypracowanych pieniędzy amerykańskich podatników”.
Po zebraniu 100 tys., podpisów, wniosek trafi do amerykańskich kongresmanów i senatorów. Inicjatorzy akcji chcą rozpropagować inicjatywę głównie przez portale społecznościowe i prywatnymi kanałami. Przy okazji przypominają, że 54 proc. amerykańskich wyborców sprzeciwia się finansowaniu PP z podatków.
Na początku tego roku obrońcy życia liczyli, że uda się przeforsować specjalną poprawkę republikanina, Mike’a Pence’a, pozbawiającą PP środków publicznych. Jednak po początkowych sukcesach projektu w Izbie Reprezentantów, dokument przepadł w kontrolowanym przez Partię Demokratyczną Senacie USA. Walka z aborcyjnym gigantem przeniosła się wtedy do organów ustawodawczych poszczególnych stanów.
PP tylko w ubiegłym roku otrzymała z budżetu państwa 363 mln dolarów dotacji. Ta największa na świecie organizacja proaborcyjna została przyłapana niedawno w wyniku prowokacji obrońców życia na pomaganiu stręczycielom nieletnich. Filmy dokumentalne nakręcone ukrytą kamerą przez działaczy z grupy Live Action w różnych ośrodkach PP wskazały, że pracownicy klinik są skłonni pomagać w przeprowadzeniu aborcji nawet, gdy matka ma nie więcej niż 14 lat i istnieje uzasadnione podejrzenie, że dziewczyna jest ofiarą handlarzy ludźmi, czerpiących zyski z prostytucji. Na podstawie ujawnianych materiałów co najmniej w dwóch przypadkach prokuratura wszczęła śledztwo.
Katolicka Agencja Informacyjna
Leave a Reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.