Płockie Dni Pastoralne: troska o dzieci zmarłe przed narodzeniem i ich rodziców

Fot. KajaOkoło 600 księży i wiernych świeckich z całej diecezji wzięło udział w Płockich Dniach Pastoralnych, które zakończyły się 4 kwietnia w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku. Odbywały się one pod hasłem „Żyją w Bogu – w trosce o dzieci zmarłe przed narodzeniem i ich rodziców”, a zostały zorganizowane przez wydział duszpasterski Kurii Diecezjalnej w Płocku.

Płockie Dni Pastoralne adresowane były do księży (proboszczów, wikariuszy) oraz osób świeckich – liderów stowarzyszeń i organizacji religijnych, działających w diecezji. Prelekcje miały miejsce na terenie Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Koncentrowały się wokół troski o dzieci zmarłe przed narodzeniem i ich rodziców.

Zaproszeni prelegenci radzili, co trzeba zrobić, gdy dojdzie do utraty dziecka. Monika Staszewska, położna z 18-letnim stażem pracy, autorka książki „Bez lęku”, mówiła o problemie z perspektywy matki dziecka oraz położnej. Przyznała, że zgłasza się do niej z prośbą o pomoc wiele par. Podkreślała, jak ważna jest w tym przypadku terminologia i zaznaczanie, że mamy do czynienia ze zmarłym człowiekiem: należy mówić o „człowieku w stanie embrionalnym” – a nie embrionie, czy też o „matce w stanie błogosławionym”.

Z kolei ks. Jacek Kotowski, duszpasterz rodzin w diecezji łomżyńskiej przekonywał, że trzeba systematycznie uwrażliwiać na sprawę utraty dzieci lekarzy, ale także współpracować z samorządem lokalnym, ponieważ „prawo jest po stronie dzieci utraconych”. Policzył, że w Łomży w grobie dla dzieci utraconych przed narodzeniem rocznie składanych jest 200 dzieci.

Niezwykłą wagę miało świadectwo Katarzyny i Piotra Drągów z Krakowa, którzy utracili dziecko w trzecim miesiącu jego życia. Wrócili do bolesnych wspomnień z tamtego okresu, gdy szukali pomocy, a nie mogli jej znaleźć i wielokrotnie byli dezinformowani – „świadomie wprowadzani w błąd”. Czuli się skrzywdzeni przez osoby, które z premedytacją nie chciały im udzielić pomocy. Małżonkowie zwracali uwagę, jak ważna jest informacja, co można i należy zrobić po utracie dziecka, choćby zwykła ulotka na ten temat.

„W edukacji przedmałżeńskiej brakuje omówienia problemu utraty dziecka nienarodzonego” – twierdzili małżonkowie. „Gdy już się to stanie, rodzice chcą mieć świadomość, że ich dziecko znajduje się w konkretnym miejscu – w grobie. Grób dziecka jest tak potrzebny rodzicom, jak wierzącym jest potrzebny grób Jezusa. Miejsce pochówku dziecka, to pewien symbol, dający nadzieję, że przez grób nasze dzieci przechodzą do życia wiecznego” – zwierzali się Katarzyna i Piotr Drągowie.

W czasie dyskusji uczestnicy PDP sugerowali, że Dzień Dziecka Utraconego powinien być wpisany w liturgię Kościoła. Przekonywali, że istnieje potrzeba wydania listu pasterskiego na ten temat.

„Temat tegorocznych Płockich Dni Pastoralnych zrodził się z wyraźnej potrzeby duszpasterskiej” – mówił na zakończenie bp Piotr Libera. „Prelekcje były praktyczne i konkretne. Goście wskazywali, jaka powinna być praktyka w sytuacji, gdy umiera dziecko nienarodzone. Celem spotkań była pomoc rodzicom, którzy doświadczają takiego tragicznego wydarzenia, a wiemy, jak wiele małżeństw je przeżywa. Temat naszych płockich dni stanowił przyczynek do budowania kultury życia” – podsumowywał spotkanie biskup płocki.

Nadmienił także, że w Płocku na jednym z cmentarzy w czerwcu powstanie grób dziecka zmarłego przed narodzeniem. Będzie to możliwe dzięki współpracy z Urzędem Miasta Płocka.

W programie Płockich Dni Pastoralnych była także wspólna modlitwa w kościele św. Jana Chrzciciela. Poprowadził ją ks. Krzysztof Błaszczak, kapelan w Szpitalu Wojewódzkim w Płocku.

Płockie Dni Pastoralne zostały zorganizowane przez wydział duszpasterski Kurii Diecezjalnej w Płocku, z dyrektorem ks. dr. Jarosławem Kamińskim.

 

Katolicka Agencja Informacyjna

Leave a Reply