USA: teologia ciała Jana Pawła II przypomina o oblubieńczym sensie miłości

Na aktualność i znaczenie „teologii ciała” Jana Pawła II dla współczesności zwracają uwagę na łamach „National Catholic Register” publicysta Stratford Caldecott i prof. David Schindler z Instytutu Jana Pawła II Uniwersytetu Katolickiego w Waszyngtonie. Przybliżając myśl Ojca Świętego przed planowaną na 1 maja jego beatyfikacją zauważają, że Karol Wojtyła próbuje odzyskać zniekształcone przez kulturę pierwotne znacznie „języka ciała”, jakiem jest jego sens „oblubieńczy” i „małżeński”.

Amerykańscy publicyści przypominają, że prawidłowe odczytanie pierwotnego „języka ciała” –zanim jeszcze człowiek zgrzeszył – wyraża się w sposobie życia – „karmiącym się wewnętrznym doświadczeniem jedności miłości”. „Jednym z warunków tej miłości jest czystość, wymiar niewinności pozwalający nam poznać drugiego (i siebie samych) w darze z samego siebie. To owoc Ducha Świętego mieszkającego w osobie jak w świątyni ciała” – piszą. Zwracają przy tym uwagę, że papieska nauka o czystości skupia w sobie całe jego nauczanie o płciowości ludzkiego ciała, jako integralnym elemencie całej osoby ludzkiej. Osoba ta stworzona na obraz i podobieństwo Boga, została wezwana do poznawania Boga poprzez poznawanie drugiego człowieka, jako daru Boga.

Publicyści podkreślają, że oblubieńczy sens ciała i ludzkiej płciowości dotyczy wszystkich, bez względu na to, czy są małżonkami. Wymiar ten bowiem jest znakiem zarówno miłości Boga w Trójcy jak i miłości Chrystusa i Kościoła. Uczestnicząc na swój własny, indywidualny sposób w tym małżeństwie Chrystusa i Kościoła możemy dostąpić zbawienia – wyjaśniają autorzy.

Katolicka Agencja Informacyjna