W dniach 23-26 XI 2015r. w Krościenku n. Dunajcem odbyły się rekolekcje kapłańskie. Uczestniczyło w nich ponad stu prezbiterów z różnych polskich diecezji i spoza kraju. Jest to szczególny czas oazy kapłańskiej.
Od kilku lat poszczególne diakonie Ruchu przygotowują te rekolekcje pod kątem posługi prezbiterów. W tym roku uczestnicy zajmowali się fenomenem oazy rekolekcyjnej i to nie tylko jako narzędziem pracy, ale możliwości osobistego doświadczenia wspólnoty z Bogiem i człowiekiem.
fragment relacji ze stron Centralnej Diakonii Oaz Rekolekcyjnych
Ważnymi elementami rekolekcji było przeżycie małej grupy – owej żywej komórki Kościoła, jak i oazy średniej, jako miejsca wzrostu, ale także oazy wielkiej, jako wspólnoty wspólnot. Rekolekcje przeżywaliśmy w 3 oazach średnich (na Kopiej Górce, w Centralnym Domu DK na Jagiellońskiej oraz w Szczawnicy). Oaza Wielka gromadziła kapłanów na wspólnej Eucharystii oraz modlitwie wieczornej w kościele parafialnym w Krościenku oraz na konferencji, tym razem w sali Dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego. W ten sposób oaza ta nie była szkoleniem, ale doświadczeniem, czymś, co działo się na wszystkich poziomach osobowości – dotykało na równi intelektu, emocji, woli, jak i relacji.
Rekolekcje kapłańskie to także coroczny czas oddechu w innym środowisku i nie chodzi tu aż tak bardzo o piękno Pienin, ale o doświadczenie kapłańskiej wspólnoty. Całe szczęście ta wspólnota nie realizuje się ani tylko na rekolekcjach, ani nie jest tylko narzędziem uzgodnień duszpasterskich. Można w niej trwać przez cały rok u siebie w diecezji. Tym właśnie jest Unia Kapłanów Chrystusa Sługi – gromadząca ponad 160 księży, których zachwycił charyzmat światło-życie.
W tym roku podsumowaliśmy ostatnie trzy lata pracy ustępującej diakonii Unii i nakreśliliśmy perspektywę dla naszej wspólnoty na następne lata. Dokonaliśmy wyboru nowych członków diakonii – widać wyraźnie, że idzie nowe, bo odmłodziliśmy skład, jednocześnie sięgając po tych, co pamiętają Ojca i tworzyli z nim wspólnotę. Mamy nadzieję, że takie połączenie tradycji i nowości wyda dobre owoce i zintensyfikuje naszą kapłańską wspólnotę. Krótko mówiąc – był to dobry, błogosławiony czas.