Inna strefa komfortu

Swoją działalność rozpoczęli od zbierania środków materialnych, ale podkreślają, że nie jest to główny cel istnienia diakonii. Przede wszystkim chcą służyć najbardziej potrzebującym.

 

Pomysł powołania Diakonii Miłosierdzia w Archidiecezji Przemyskiej zrodził się w sercach kilku obecnych jej członków i spotkał się z ogromnym zainteresowaniem wśród animatorów. Już po kilku tygodniach od nieoficjalnego powstania diakonia liczyła kilkunastu członków, którzy z zapałem i entuzjazmem zgłaszali swoje pomysły i chęć służby. Od samego początku radami, wsparciem dla pomysłów oraz modlitwą służył ksiądz Piotr Fil. Diakonia Miłosierdzia została uroczyście powołana do istnienia i pobłogosławiona w czasie ubiegłorocznej pielgrzymki Ruchu w Jarosławiu. Misję moderatora przekazano wówczas oficjalnie księdzu Piotrowi.

fot. Charyzmat, Pismo Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej

Diakonia Miłosierdzia Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej liczy obecnie 22 członków. Część z nich – studenci, przebywają podczas roku akademickiego poza diecezją, spotykają się jednak w kilku grupach, by przeżywać spotkania formacyjne. Na wspólnych spotkaniach opowiadają o codziennej pracy w parafiach i rejonach, podsumowują dotychczasowe akcje, planują kolejne przedsięwzięcia i cieszą się swoją obecnością.

Jedną z pierwszych akcji diakonii była zbiórka nakrętek pod hasłem: „Odkręć się na dobro”. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży tego najpopularniejszego obecnie surowca wtórnego, zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację pięcioletniej Michalinki, która urodziła się z wadą rozwojową głównych naczyń mózgowych. Pierwotnie zbiórka miała trwać tylko przez miesiące wakacyjne i obejmować letnie turnusy oazowe, jednak zainteresowanie akcją było tak duże, że postanowiono ją przedłużyć. Powstał pomysł konkursu dla wspólnot parafialnych; wyniki zbiórki oraz jej uczestników należało uwiecznić na zdjęciu.

fot. Charyzmat, Pismo Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej

Innym pomysłem Diakonii jest sprzedaż tradycyjnych kartek pocztowych z życzeniami podczas przedświątecznych Rejonowych Dni Wspólnoty. Dochód jest przeznaczony na dofinansowanie rekolekcji wakacyjnych oraz zimowych dla tych oazowiczów, którzy zgłoszą się po pomoc i faktycznie jej potrzebują.

fot. Charyzmat, Pismo Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej

Członkowie Diakonii postanowili także włączyć się w pomoc przy zbiórkach organizowanych na rzecz Polaków mieszkających na Ukrainie. Są tam miejscowości w całości zamieszkane przez Polaków, w których bardzo często brakuje podstawowych artykułów żywnościowych. Dzieci mają utrudniony dostęp do nauki i żyją w trudnych warunkach. Pomoc potrzebna jest zwłaszcza dzieciom, które zostają bez rodziców.

Swoją działalność rozpoczęli od zbierania środków materialnych, ale podkreślają, że nie jest to główny cel istnienia diakonii. Przede wszystkim chcą służyć najbardziej potrzebującym. Od samego początku diakonia wspiera modlitwą konkretne grupy osób. Każdy członek diakonii ma przypisaną konkretną intencję, w której modli się przez tydzień. Organizowane są wizyty u podopiecznych w domach pomocy, szpitalach, hospicjach oraz ośrodkach Caritas, gdzie przebywają chore dzieci. Członkowie Diakonii Miłosierdzia poświęcają tym osobom nie tylko modlitwę, ale również czas.

Każda wizyta jest okazją do przełamywania barier. Widać to u młodzieży odwiedzającej krośnieńskie hospicjum. Mimo cierpienia, jakie tam spotykają, młodzi ludzie czerpią z tych spotkań siłę, pozwalającą w inny sposób spojrzeć na własne trudności czy problemy.

fot. Charyzmat, Pismo Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej

Każde działanie Diakonii Miłosierdzia ukierunkowane jest na poznawanie Boga. Jak pisał w swojej encyklice Benedykt XVI: „Jeżeli w moim życiu brak zupełnie kontaktu z Bogiem, mogę widzieć w innym człowieku zawsze jedynie innego i nie potrafię rozpoznać w nim obrazu Boga. Jeżeli jednak w moim życiu nie zwracam zupełnie uwagi na drugiego człowieka, starając się być jedynie pobożnym i wypełniać swoje religijne obowiązki, oziębia się także moja relacja z Bogiem. Jest ona wówczas tylko poprawna, ale pozbawiona miłości. Jedynie moja gotowość do wyjścia naprzeciw bliźniemu, do okazania mu miłości, czyni mnie wrażliwym również na Boga. Jedynie służba bliźniemu otwiera mi oczy na to, co Bóg czyni dla mnie i na to jak mnie kocha” (por. Benedykt XVI, Deus Caritas Est, nr 18).

Katarzyna Gadamska

Fragmenty tekstu, który ukazał się w 20. numerze Charyzmatu,

pisma Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej